
W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł 8. Marsz Rotmistrza Witolda Pileckiego, który odbył się z okazji 117. rocznicy jego urodzin.
Uczczono pamięć bohaterskiego oficera wojska Polskiego, więźnia KL Auschwitz, do którego dobrowolnie się dostał, aby zorganizować tam ruch oporu i stworzyć pierwsze raporty o ludobójstwie dokonanym przez Niemców. Po trzech latach uciekł z Obozu zagłady. W 1948 roku został przez komunistyczne władze Polski Ludowej skazany na śmierć i zamordowany. Do dziś nie odnaleziono jego zwłok.
Podczas uroczystości pod pomnikiem upamiętniającym rotmistrza przemawiał ks. prałat Józef Maj, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, profesor Wiesław Wysocki, Paweł Korsun ekspert międzyresortowego zespołu promocji Polski za granicą, pomysłodawca zbudowania pomnika Mateusz Parys i inni. Pod pomnikiem złożono wieńce.
Link do filmu z Marszu Rotmistrza Witolda Pileckiego:
https://www.youtube.com/watch?v=Owdx18N2KEY&t=1983s
Święty Witold Pilecki zagraża kultowi sjonistycznego kabotyna Jana Katskiego i kultoei Andersa jako beriowsko stalinowsdkiego Mojżesza dla kandydatów na palestyńskich nowohebrajczyków i likwidatora WP oraz Rządu RP na zachodzie , który upomniał się u dowódców alianckich o jeńców ukraińskiej dywizjhi SS i nadał w 1965r Krzyż Virtuti Militari jej dowódcy ale nie upomniał się o rotmistrza Pileckiego skazywanego na śmierć za szpiegowstwo dla gen Andersa.
http://www.wsjp.pl/
Na plan dalszy mają zejść tysiące innych, równie zasłużonych i równie bestialsko pomordowanych żołnierzy niezłomnych.
Ich nazwiska są wymazywane przez PiS z powszechnej pamięci i historii.
Potomni mają odnieść wrażenie, że po II WŚ o Polskę z czerwoną żydozarazą walczył tylko rotmistrz Pilecki, prawie sam jeden, reszta Polaków to bierni tchórze.